Planowanie ślubu to fascynująca, ale i pełna wyzwań podróż. Wybór sukni, garnituru, sali weselnej, zaproszeń… Lista zdaje się nie mieć końca. Wśród tych wszystkich decyzji pojawia się też ta dotycząca sesji plenerowej – jednego z kluczowych elementów pamiątki fotograficznej. Pytanie, które często słyszę od par, brzmi: czy lepiej zorganizować ją w dniu ślubu, wykorzystując te niepowtarzalne emocje, czy może poświęcić na nią zupełnie inny dzień, zyskując więcej czasu i swobody?
To dylemat, przed którym staje wiele par, a odpowiedź nie jest jednoznaczna. Obie opcje mają swoje mocne i słabe strony. Jako osoba, która od ponad dekady towarzyszy parom młodym z aparatem w ręku, miałem okazję realizować sesje w obu tych wariantach i widzieć ich efekty. Chciałbym podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami i doświadczeniami, aby pomóc Wam podjąć decyzję, która będzie najlepsza właśnie dla Was.
W tym artykule przyjrzymy się bliżej obu możliwościom, analizując ich zalety, wady oraz czynniki, które warto wziąć pod uwagę przy wyborze. Zapraszam do lektury!
Opcja 1: Sesja Plenerowa w Dniu Ślubu
Decyzja o wykonaniu sesji plenerowej w dniu ślubu oznacza zazwyczaj wygospodarowanie pewnego czasu – najczęściej pomiędzy ceremonią a rozpoczęciem wesela, lub ewentualnie w trakcie samej zabawy weselnej, wykorzystując np. moment zachodu słońca (tzw. „golden hour”). Jest to opcja, która kusi autentycznością i możliwością uchwycenia emocji „na gorąco”.
Zalety sesji w dniu ślubu:
- Autentyczne emocje: Tego dnia jesteście przepełnieni wyjątkowymi uczuciami – radością, wzruszeniem, miłością. Te emocje w naturalny sposób przenoszą się na zdjęcia, czyniąc je niezwykle prawdziwymi i poruszającymi. Wasze spojrzenia, uśmiechy, gesty – wszystko jest świeże i spontaniczne.
- Jedna stylizacja, jeden „look”: Fryzura, makijaż, suknia, garnitur – wszystko jest perfekcyjne i gotowe właśnie tego dnia. Nie musicie martwić się o ponowne przygotowania, czyszczenie sukni czy umawianie wizażystki.
- Uchwycenie atmosfery dnia: Zdjęcia wykonane w dniu ślubu stają się integralną częścią całej historii tego wyjątkowego dnia. Pokazują Was w kontekście całej uroczystości, często z elementami dekoracji czy w pobliżu miejsca ceremonii/wesela.
- Efektywność czasowa (pozorna): Teoretycznie „załatwiacie” wszystko jednego dnia. Nie musicie rezerwować dodatkowego terminu w kalendarzu, co może być istotne dla bardzo zapracowanych par.
- Szybsze efekty (czasem): Jeśli fotograf ma możliwość szybkiej selekcji, możecie zobaczyć kilka „zajawek” z pleneru jeszcze podczas wesela lub krótko po nim, co bywa miłą niespodzianką.
Wady sesji w dniu ślubu:
- Presja czasu: To chyba największa wada. Harmonogram dnia ślubu jest zazwyczaj bardzo napięty. Czas przeznaczony na sesję (często 30-60 minut) mija błyskawicznie. Pośpiech może generować dodatkowy stres i uniemożliwić pełne wyluzowanie się przed obiektywem.
- Ograniczone możliwości lokalizacyjne: Sesja musi odbyć się w pobliżu miejsca ceremonii lub wesela. Nie ma mowy o podróży w wymarzone, odległe miejsce (góry, morze, industrialne przestrzenie w innym mieście). Jesteście ograniczeni do tego, co oferuje najbliższa okolica.
- Stres i zmęczenie: Dzień ślubu to rollercoaster emocji, ale też spore wyzwanie logistyczne. Dodatkowa sesja, nawet krótka, może być męcząca. Martwicie się też o gości – czy nie czekają zbyt długo, czy dobrze się bawią pod Waszą nieobecność.
- Zależność od pogody: Co jeśli w tym konkretnym momencie dnia ślubu pada deszcz lub jest bardzo ostre, niekorzystne światło? Zazwyczaj nie ma planu B ani możliwości przesunięcia sesji. Trzeba improwizować, co nie zawsze daje wymarzone rezultaty. Pamiętam sesję, gdzie mieliśmy dosłownie 15 minut „okienka pogodowego” między ulewami – udało się, ale stres był ogromny.
- Goście czekają: Nawet krótka nieobecność Pary Młodej bywa zauważalna. Niektóre pary czują się niekomfortowo, zostawiając swoich gości samych sobie, zwłaszcza na początku wesela.
- Mniejsza swoboda twórcza: Ograniczony czas i lokalizacja mogą wpływać na kreatywność. Trudniej jest eksperymentować z kadrami, światłem czy rekwizytami. Skupiamy się na „pewniakach”, aby zdążyć ze wszystkim.
Moja rada: Jeśli decydujecie się na sesję w dniu ślubu, zaplanujcie ją BARDZO dokładnie. W harmonogramie dnia uwzględnijcie nie tylko czas na same zdjęcia, ale i na dojazd (jeśli konieczny), poprawki makijażu czy chwilę oddechu. Realistycznie, zarezerwujcie minimum 45-60 minut netto na samą sesję, plus czas na logistykę.
Opcja 2: Sesja Plenerowa Innego Dnia
Alternatywą jest zorganizowanie sesji plenerowej w zupełnie innym terminie – kilka dni, tygodni, a nawet miesięcy po ślubie (lub czasem przed, choć to rzadsze rozwiązanie, tzw. sesja narzeczeńska w strojach ślubnych). Ta opcja daje znacznie więcej elastyczności i możliwości.
Zalety sesji innego dnia:
- Brak presji czasu: To największy atut. Macie cały dzień (lub jego znaczną część) tylko dla siebie i na zdjęcia. Możemy spokojnie pracować, szukać idealnych kadrów, zmieniać lokalizacje, czekać na najlepsze światło. Atmosfera jest zrelaksowana i sprzyja naturalnym, swobodnym ujęciom.
- Dowolność wyboru miejsca: Marzy Wam się sesja w Tatrach, nad Bałtykiem, w lawendowym polu, ruinach zamku, a może w ukochanym mieście za granicą? Sesja innego dnia to umożliwia! Nie jesteście ograniczeni logistyką dnia ślubu. Możemy pojechać tam, gdzie Wasze serca (i obiektyw) zapragną.
- Idealne warunki oświetleniowe: Możemy zaplanować sesję tak, aby w pełni wykorzystać magiczne światło „złotej godziny” (tuż po wschodzie lub przed zachodem słońca), które nadaje zdjęciom niepowtarzalny klimat. W dniu ślubu często jest to niemożliwe ze względu na harmonogram.
- Elastyczność pogodowa: Zła pogoda? Żaden problem! Możemy przełożyć sesję na inny termin bez wpływu na resztę uroczystości. To ogromny komfort psychiczny.
- Większa kreatywność i różnorodność: Mając więcej czasu i swobody, możemy pozwolić sobie na bardziej złożone koncepcje, eksperymenty z różnymi stylami, wykorzystanie dodatkowych rekwizytów czy nawet zmianę stylizacji (np. luźniejsza kreacja na część sesji).
- Skupienie na Was: Tego dnia cała uwaga jest poświęcona Wam i tworzeniu pięknych zdjęć. Nie musicie martwić się o gości czy harmonogram wesela. To może być też po prostu fajna przygoda i dodatkowa okazja do celebrowania Waszej miłości.
- Możliwość „Trash the Dress”: Dla odważnych par, sesja innego dnia otwiera drzwi do bardziej szalonych pomysłów, jak np. sesja w wodzie, z kolorowymi proszkami itp., bez obawy o zniszczenie strojów przed weselem.
Wady sesji innego dnia:
- Dodatkowe koszty: Trzeba ponownie zainwestować w profesjonalny makijaż i fryzurę. Czasem dochodzą koszty dojazdu do wybranej lokalizacji (paliwo, nocleg). Fotograf również może liczyć dodatkową opłatę za sesję w innym terminie, jeśli nie była ona wliczona w pakiet ślubny.
- Konieczność ponownego przygotowania strojów: Suknia i garnitur muszą być gotowe do ponownego użycia (np. wyczyszczone po weselu). Trzeba je też bezpiecznie przetransportować na miejsce sesji.
- Organizacja dodatkowego terminu: Musicie znaleźć kolejny wolny dzień w swoim kalendarzu, a także zgrać go z dostępnością fotografa, wizażystki itd.
- Mniejsza „świeżość” emocji ślubnych?: Niektórzy uważają, że emocje uchwycone kilka dni czy tygodni po ślubie nie są już tak intensywne i „prawdziwe” jak te z samego dnia uroczystości. Choć z mojego doświadczenia wynika, że miłość i radość pięknie prezentują się na zdjęciach niezależnie od daty!
- Późniejsze otrzymanie zdjęć plenerowych: Oczywiście, jeśli sesja odbywa się po ślubie, zdjęcia z niej otrzymacie później niż resztę reportażu.
Co więc wybrać? Czynniki do rozważenia
Jak widzicie, obie opcje mają swoje plusy i minusy. Ostateczna decyzja zależy od Waszych priorytetów, osobowości i możliwości. Oto kilka pytań, które warto sobie zadać:
- Co jest dla Was ważniejsze: Autentyczne emocje uchwycone „tu i teraz” w dniu ślubu, czy może artystyczne, dopracowane kadry w wymarzonym miejscu, wykonane bez pośpiechu?
- Jak wygląda Wasz harmonogram dnia ślubu? Czy jest w nim realna przestrzeń (minimum 1-1,5 godziny, wliczając logistykę) na spokojną sesję plenerową bez stresu i uszczerbku dla gości?
- Jakie są Wasze wymarzone zdjęcia plenerowe? Czy wystarczy Wam urokliwy park przy sali weselnej, czy marzycie o konkretnej, może odległej lokalizacji?
- Jak dobrze radzicie sobie ze stresem i presją czasu? Czy wolicie działać spontanicznie, czy mieć wszystko zaplanowane na spokojnie?
- Jaki jest Wasz budżet? Czy jesteście gotowi ponieść ewentualne dodatkowe koszty związane z sesją w innym dniu (makijaż, fryzura, dojazd, opłata dla fotografa)?
- Co sugeruje Wasz fotograf? Porozmawiajcie z osobą, którą wybraliście do uwiecznienia Waszego dnia. Doświadczony fotograf, znając swój styl pracy i Wasze oczekiwania, na pewno doradzi najlepsze rozwiązanie.
Moje Spostrzeżenia i Popularny Kompromis
Z mojego doświadczenia wynika, że coraz więcej par decyduje się na sesję plenerową w innym dniu. Głównym powodem jest chęć uniknięcia dodatkowego stresu w dniu ślubu i pragnienie posiadania naprawdę wyjątkowych, dopracowanych zdjęć z miejsc, które mają dla nich znaczenie. Swoboda, brak pośpiechu i możliwość wyboru idealnej lokalizacji oraz pory dnia to argumenty, które często przeważają.
Jednak rozumiem też pary, dla których uchwycenie autentycznych emocji dnia ślubu jest priorytetem. Co wtedy? Popularnym i często rekomendowanym przeze mnie rozwiązaniem jest kompromis:
Krótka sesja w dniu ślubu + Główna sesja innego dnia.
W dniu ślubu, jeśli harmonogram na to pozwala, wykorzystujemy 15-30 minut (np. podczas „golden hour” w trakcie wesela lub tuż po ceremonii) na kilka spontanicznych, pełnych emocji portretów w najbliższej okolicy. To pozwala uchwycić tę wyjątkową atmosferę dnia. Natomiast główną, artystyczną sesję plenerową, realizujemy w innym, dogodnym terminie, bez pośpiechu, w wymarzonej lokalizacji. Taki układ łączy zalety obu opcji.
Innym sposobem na zyskanie nieco czasu na zdjęcia portretowe w dniu ślubu, bez zostawiania gości samych po ceremonii, jest zaplanowanie tzw. „First Look” – czyli Waszego pierwszego spotkania w strojach ślubnych jeszcze przed ceremonią. To intymny moment, pełen wzruszeń, który można połączyć z krótką sesją portretową tylko we dwoje.
Podsumowanie
Wybór terminu sesji plenerowej to ważna decyzja, która wpłynie na charakter Waszych zdjęć ślubnych oraz na przebieg samego dnia uroczystości. Nie ma jednej uniwersalnej odpowiedzi – jest tylko odpowiedź najlepsza dla Was.
Sesja w dniu ślubu to opcja dla par ceniących autentyczność chwili, spontaniczność i chcących mieć „wszystko w jednym”. Wymaga jednak doskonałego planowania i akceptacji pewnych kompromisów (czas, miejsce, pogoda).
Sesja innego dnia to rozwiązanie dla par marzących o konkretnych lokalizacjach, ceniących spokój, swobodę twórczą i chcących uniknąć dodatkowego stresu w dniu ślubu. Wiąże się jednak często z dodatkowymi kosztami i organizacją.
Przeanalizujcie swoje priorytety, możliwości i oczekiwania. Porozmawiajcie szczerze ze sobą nawzajem, a następnie ze swoim fotografem. Wspólnie na pewno znajdziecie rozwiązanie, które pozwoli Wam cieszyć się zarówno pięknym dniem ślubu, jak i wspaniałymi zdjęciami plenerowymi, które będą bezcenną pamiątką na całe życie.
Mam nadzieję, że ten artykuł pomógł Wam nieco rozjaśnić sytuację i przybliżył do podjęcia najlepszej dla Was decyzji. Niezależnie od wyboru, życzę Wam cudownego dnia ślubu i sesji pełnej pięknych emocji!

Witaj w Fotoszok.pl! Jestem Marek (znany również jako Marek Frame), profesjonalny fotograf i filmowiec z ponad 10-letnim doświadczeniem w branży. Jako właściciel studia FrameStory w Warszawie, specjalizuję się w fotografii ślubnej, portretowej i komercyjnej, a także w filmowaniu eventów i produkcji reklamowych. Moja pasja do obrazu łączy się z chęcią dzielenia się wiedzą i inspiracjami. Na tym blogu znajdziesz praktyczne porady, case studies z moich realizacji oraz najnowsze trendy ze świata fotografii i filmu. Zapraszam Cię do odkrywania mocy wizualnej razem ze mną!


